Dla większości z nas minął już okres urlopowego wypoczynku, a i w przyrodzie dostrzec można nadchodzącą jesień, co zresztą dokumentują kartki kalendarza.
Kiedy zamykamy ten letni numer „Techniki Chłodniczej i Klimatyzacyjnej”, dla wielu osób jest to jeszcze pora urlopowa, a dla innych czas już pourlopowy, a zatem czas normalnej pracy zawodowej.
Mimo chwilowych zakłóceń w naszej wiosennej aurze, a to ku temperaturom generalnie oczekiwanym w pełni letniej kanikuły, a to znów charakterystycznych dla pory późno jesiennej bądź wczesno wiosennej, generalnie otaczająca nas przyroda nie „narzekając” czyniła swoje, i teraz z końcem maja prezentuje swoje uroki w pełnym rozkwicie.
Niegdyś wentylacji nie poświęcano szczególnej uwagi ze względu na liczne nieszczelności w budynkach oraz brak powszechnej świadomości na temat zagrożeń dla ludzkiego zdrowia wynikających z oddychania zanieczyszczonym powietrzem.
Z uwagi na urlopową porę przygotowywania tego letniego, a zatem tradycyjnie sygnowanego podwójną numeracją numeru „Techniki Chłodniczej i Klimatyzacyjnej”, nie będę Państwa zajmował kolejnymi „dziwnościami” z którymi mamy do czynienia nader często na różnych poziomach naszego bycia tu i teraz.
Kiedy zamykamy ten letni, tradycyjnie sygnowany podwójną numeracją numer „Techniki Chłodniczej i Klimatyzacyjnej”, dla wielu osób jest to już pora urlopowa, a dla innych poprzedzająca ten ważny dla każdego okres podładowania swoich biologicznych i nie tylko akumulatorów.
Technika grzewcza ulega szybkim przemianom związanym z coraz większymi wymaganiami użytkowników, dla których niezwykle ważnym czynnikiem jest koszt związany z ogrzewaniem, który musi być stale optymalizowany, minimalizowany. Niebagatelną rolę pełni również komfort i estetyka.
Tematem tego numeru jest między innymi problematyka jakości cieplnej budynków oraz wykorzystanie odnawialnych źródeł energii w systemach ogrzewania, tym razem obiektów użyteczności publicznej na przykładzie kościołów.
Junkers-Bosch uruchomił praktyczny blog o ogrzewaniu i klimatyzacji
W ubiegłorocznych wstępniakach sporo miejsca poświęciłem ważnemu i budzącemu wiele emocji w społeczeństwie, problemowi edukacji w naszym kraju.
Zanim przejdę do omówienia zawartości tego, trzeciego w bieżącym roku numeru naszego czasopisma, podzielę się kilkoma refleksjami wynikającymi z lektury moich prasowych „wycinanek” z ostatniego okresu.
W naszym bliskim sąsiedztwie dzieje się w ostatnich tygodniach i dniach tak wiele niepokojących zdarzeń, i to o charakterze dynamicznym, które dla większości z nas są zaskakujące w swoich skutkach bieżących, ale niewątpliwie będą takie również w dalszej perspektywie czasu.
Oznakowanie energetyczne stanie się wymogiem dla urządzeń grzewczych oraz wytwarzających ciepłą wodę użytkową. Jak będą wyglądały etykiety energetyczne i w jaki sposób należy je odczytywać?
Już niebawem branżę urządzeń grzewczych czeka rewolucja. We wrześniu zacznie bowiem obowiązywać Dyrektywa Ekoprojektu oraz Oznakowania energetycznego. Marka De Dietrich wyjaśnia na czym będą polegać zmiany.
W kolejnych tegorocznych wstępniakach sporo miejsca poświęciłem jakże ważnemu i budzącemu wiele emocji w społeczeństwie, problemowi edukacji w naszym kraju. W numerze 3/2013 zwracałem uwagę na coraz bardziej dostrzeganą niechęć młodego pokolenia do bezpośredniego kontaktu z literaturą źródłową, czyli do jej czytania.